Ostatni raz w 2011

Sobota, 31 grudnia 2011 · dodano: 31.12.2011 | Komentarze 1

Ostatni wyjazd w starym roku 2011, który obfitował we wzloty i upadki, w dobre i złe dni. Mam nadzieję, że nowy rok 2012 będzie przynajmniej nie gorszy od 2011. Dziękuję osobom które musiały znosić na trasach moje fochy i chwile słabości, zwłaszcza Marcinowi który ze stoickim spokojem nie raz ratował mnie z opresji w sprawach sprzętowych i nie tylko :)
no to by na tyle, DOSIEGO ROKU :)

Pokaż trasę GPS

na jabłuszku

Wtorek, 27 grudnia 2011 · dodano: 27.12.2011 | Komentarze 0

Święta, święta i po świętach... no to czas na spalanie tych ilości kalorii jakie wchłonęliśmy przez te kilka dni bezczynności. Jako że pogoda dzisiaj już dopisała wsiadłem na szosówkę i pojechałem zminimalizować trochę skutki świątecznego obżarstwa. Początkowo duże zachmurzenie wraz z silnym wiatrem trochę przeszkadzały, ale na szczęście później wyszło słońce które od razu poprawiło nastrój a dodatkowo mokry asfalt zaczął schnąć :)
Pokaż trasę GPS
(na 1 jabłku na śniadanie)

Najkrótszy dzień roku.

Czwartek, 22 grudnia 2011 · dodano: 22.12.2011 | Komentarze 1

Urlop świąteczny się zaczął, więc przed południem wyskok na rower. Mimo śniegu bardzo fajnie się kręciło, no i oczywiście test przerzutki :)
Trasa znaczona gpsem.

Pokaż trasę GPS

7000 km pękło :)

Środa, 14 grudnia 2011 · dodano: 14.12.2011 | Komentarze 2

Do Jordanowa i z powrotem. Pulsometr nie chciał zadziałać :/
Najważniejsze że potrzebne 59,36km żeby zrobić w 2011km zostało zrobione i cel osiągnięty :)

slx po raz trzeci... i zdechł :P

Niedziela, 11 grudnia 2011 · dodano: 11.12.2011 | Komentarze 0

Wczoraj po treningu siłowym Marcin namówił mnie na lajtową jazdę po okolicy wraz braciami K. Z racji, że proponowana trasa pokrywała się z moją w planach na dzisiaj :)
Początkowo do Makowa szosą, a następnie serpentynami na makowską górę, skąd zielonym szlakiem do Budzowa. Fajne zjazdy, a do tego aura zimowa z prawie całkowitym brakiem śniegu :) Z Budzowa dalej zielonym na Chełm przez Zimziele a następnie Starowidz i zjazd... na kamieniach z polany na Starowidzu łapię snejka, w sumie nawet czułem moment... o dziwo Marcin też. Przystępujemy do zmiany, bracia K. mają ubaw i organizują nam sesje foto. Na moje szczęście miałem zapasową dętkę, niestety Marcin nie i musieliśmy czekać aż klej zwiąże. No to dalej zjazd i skręt przy kapliczce w lewo i na dół. Zupełnie inna jazda tą ścieżką gdy nie jest zarośnięta. Niestety na dole okazuje się, że SLX po raz 3ci zawiódł :/ podejmuję od razu decyzje, że niestety musi odejść na zasłużoną emeryturę po 8343km i zadaje pytanie Marcinowi: "ile chcesz za tego SLX z allegro?? xD"
Pokaż trasę GPS

interwały (samotnie)

Niedziela, 4 grudnia 2011 · dodano: 04.12.2011 | Komentarze 0

Były namowy żebym jechał na Police z ekipą, niestety obawiam się, że kondycyjnie i siłowo bym nie podołał. Postanowiłem trzymać się założeń i spokojnie budować bazę na przyszły rok. Dzisiaj zakładałem 2 opcje, jedną był Kocierz który ze względu na silny wiatr odpuściłem, pojechałem pętlą Łasaka i miałem kręcić dalej na Kocoń. Niestety na podjeździe w Krzeszowie dopadł mnie deszcz który w połączeniu z kilkoma stopniami i silnym wiatrem, prawie mnie zniechęcił z dalszej jazdy. Na szczęście kręcąc od kukowa w kierunku stryszawy widząc, że asfalt jest suchy odbiłem na przysłop skąd zaliczyłem jeszcze podjazd pod makowską górę i zjazd do Jachówki. Ostatni zjazd był mocno asekuracyjny ze względu na stromizme i mokrą nawierzchnię... dodatkowo zaczynam uważać że na takich drogach powinno się dać znak tylko dla mieszkanców... jest irytujące i niebezpieczne gdy na siłę jakiś kierowca na warszawskich lub krakowskich rejestracjach próbuje się przepychać gdzie ewidentnie widać, że rower z samochodem ma ciężko się minąć... :/
Pokaż trasę GPS