Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi svengips z miasteczka Zembrzyce. Mam przejechane 23847.22 kilometrów w tym 3973.31 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.12 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2013

button stats bikestats.pl

2012

button stats bikestats.pl

2011

button stats bikestats.pl

2010

button stats bikestats.pl

2009

button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy svengips.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2012

Dystans całkowity:821.30 km (w terenie 66.24 km; 8.07%)
Czas w ruchu:33:32
Średnia prędkość:24.49 km/h
Maksymalna prędkość:81.21 km/h
Suma podjazdów:9721 m
Maks. tętno maksymalne:200 (93 %)
Maks. tętno średnie:175 (81 %)
Suma kalorii:26831 kcal
Liczba aktywności:11
Średnio na aktywność:74.66 km i 3h 02m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
245.96 km 0.00 km teren
08:50 h 27.84 km/h:
Maks. pr.:69.80 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg:155 ( 72%)
Podjazdy:2150 m
Kalorie: 6326 kcal
Rower:Strzała

słowacja co drugi dzień czyli jak na śmiesznym śniadaniu zaliczyć życiówke, zgon i restart systemu

Poniedziałek, 30 kwietnia 2012 · dodano: 30.04.2012 | Komentarze 4

Z Marcinem.

Zaczęło się od tego, że w sobote wieczór po powrocie z trasy dostałem smsa od Marcina z propozycją wyjazdu szosowego z jednym z jego kolegów.
Czemu nie, rozjazd po Słowacji będzie nawet wskazany. Odbębniłem nockę w pracy, przespałem 2,5h, i zjadłem lekkie śniadanko składające się z 2 kromek chleba z masłem(!). Zakładałem, że trasa będzie mieć góra 80km. Wyjazd o 10, kolega Marcina - Mariusz kompletnie nie przygotowany na szosę... brak kasku, plecak, i rower mtb na szerokich oponach... szybko zaczął odstawać, by wkońcu zaginąć z tyłu przed lachowicami, dalej jechaliśmy we dwójkę. Po drodze, gdy już wiedziałem że Marcin planuje słowacje przez Zwardoń chciałem go od tego odwieść(wkońcu mało spałem a miałem iść jeszcze na noc do pracy). Na Słowacji nawet dobrze się kręciło, do czasu aż zaczął się podjazd od Nowej Bystrycy, na jego początku pozytywnie zmobilizowały krzyki dziewczyn, ale potem to już poszedł w ruch najmniejszy blat. W bidonie pustka, w końcu gdy zobaczyłem Marcina przy jakimś źródle z możliwością napełnienie baku to siły zaczęły wracać - efekt zimnej i czystej wody :D
Kiedy tak siedzieliśmy i zaspokajaliśmy pragnienie mija nas jakiś Słowak na trekingu, jednak kiedy z nowymi siłami wsiadliśmy na szosy szybko go dogoniliśmy by ostatecznie siadł nam na koło i towarzyszył przez kilkadziesiąt kilometrów zjazdu. Odpadł na kilkanaście kilometrów przed Namestovem. W Zubrochlavie następuje mój dramat... śniadanie+2 batony+2 lody starczają na 170km, kiedy dojeżdżam do Marcina kładę się na poboczu i zasypiam, przez około 10 minut mój organizm zbiera ostatki sił żeby dotrzeć do Lipnicy Wielkiej gdzie rzucam się na jedzenie w sklepie :D Powrót sił na ostatnie km do domu. W międzyczasie dzwonię do pracy z prośbą o urlop ;) Kolejny przystanek u Grześka na Białce :) nigdy nie sądziłem że kwaśne mleko będzie mi tak smakować i koić moje spalone wargi. Wszystkie siły wracają i ostatnie kilometry przez Maków są naprawdę szybkie :)

Zapis gps z endomondo, bateria padła w Makowie Podh. na 16km przed domem.


uzupełniona mapa:






Kategoria góry, HARDCOROWO, szosowo


Dane wyjazdu:
156.51 km 0.00 km teren
05:18 h 29.53 km/h:
Maks. pr.:59.64 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg:168 ( 78%)
Podjazdy:1346 m
Kalorie: 4452 kcal
Rower:Strzała

Kierunek Slovakia :D

Sobota, 28 kwietnia 2012 · dodano: 28.04.2012 | Komentarze 0

Cóż tu dużo mówić... słońce grzało, nóżka podawała więc kierunek wokół orawskiego przez Namestovo. Jedyna przygoda to gumka za lachowicami.

Kategoria szosowo, góry


Dane wyjazdu:
56.60 km 0.00 km teren
02:10 h 26.12 km/h:
Maks. pr.:81.21 km/h
Temperatura:22.0
HR max:200 ( 93%)
HR avg:170 ( 79%)
Podjazdy:849 m
Kalorie: 1764 kcal
Rower:Strzała

Żmijowy wysyp

Czwartek, 26 kwietnia 2012 · dodano: 26.04.2012 | Komentarze 4

Szosowo po pracy. Jadąc od Tarnawy Dolnej na Sikorowcu widzę rozjechaną żmiję, kręcąc dalej napotykam kolejną nad kościołem w Krzeszowie i w końcu jeszcze dwie żywe wygrzewające się na asfalcie. Jedną o mało co a rozjechałbym. Potem już szybki zjazd do Stryszawy, czułem że mogę jechać jeszcze szybciej gdyby nie samochód... :/
Potem już podjazd pod Przysłop, Zawoja itd. a na koniec zachciało mi się jeszcze podjazdu pod makowską górę :)

Kategoria góry, szosowo


Dane wyjazdu:
27.37 km 19.00 km teren
01:56 h 14.16 km/h:
Maks. pr.:57.29 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg:160 ( 74%)
Podjazdy:882 m
Kalorie: 1652 kcal
Rower:F1ite

2x Mioduszyna

Środa, 25 kwietnia 2012 · dodano: 25.04.2012 | Komentarze 0

Z Mateuszem.
2x Mioduszyna + Chełm i Starowidz

Kategoria góry, łańcuch 3, MTB


Dane wyjazdu:
48.74 km 32.24 km teren
03:46 h 12.94 km/h:
Maks. pr.:53.24 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg:160 ( 74%)
Podjazdy:1122 m
Kalorie: 3175 kcal
Rower:F1ite

Burza na Potrójnej

Niedziela, 22 kwietnia 2012 · dodano: 22.04.2012 | Komentarze 2

Terenowy wyjazd z Mateuszem. W planie jest leskowiec, łamana i żurawnica. Noga fajnie podawała i dobrze mi się jechało. Po osiągnięciu Leskowca chronimy się przed gradem w szałasie. Potem kierujemy się czarwonym szlakiem na mladą horą a następnie żółtym przez łamaną aż do chatki studenckiej pod potrójną, tam słysząc grzmoty zawracamy ale przed deszczem musimy się schować w górnej stacji wyciągu Czarny Groń. Potem do zielonego szlaku i nim do Targoszowa. W Krzeszowie postanawiamy zaliczyć jeszcze Carchel i szlakiem do domu.







Kategoria góry, łańcuch 3, MTB


Dane wyjazdu:
41.96 km 0.00 km teren
01:39 h 25.43 km/h:
Maks. pr.:64.58 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg:173 ( 80%)
Podjazdy:660 m
Kalorie: 1405 kcal
Rower:Strzała

czyste drogi :)

Czwartek, 19 kwietnia 2012 · dodano: 19.04.2012 | Komentarze 0

Poranna jazda po kilku okolicznych podjazdach. Dobrą wiadomością na przyszłe jazdy jest to, że lokalne drogi znów suche i czyste od pyłów i piasków :)

Kategoria góry, szosowo


Dane wyjazdu:
53.56 km 0.00 km teren
02:04 h 25.92 km/h:
Maks. pr.:74.55 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg:175 ( 81%)
Podjazdy:581 m
Kalorie: 1783 kcal
Rower:Strzała

na czczo.

Środa, 18 kwietnia 2012 · dodano: 18.04.2012 | Komentarze 1

Rano pogoda dopisywała, więc pobudka śniadanie... no właśnie w lodówce nie znalazłem nic prócz jogurtu... cóż musi wystarczyć. Pozbierałem się i pojechałem...
Pierwsze przez Tarnawy do Krzeszowa, a następnie nową nawierzchnią do Stryszawy. Potem już przez Przysłop do Zawoi i przez Maków do domu. W Skawicy natknąłem się na wypadek samochodu ze skuterem, w którym kierujący skuterem ucierpiał więc na miejscu straż, policja i pogotowie.

Kategoria góry, szosowo


Dane wyjazdu:
64.85 km 0.00 km teren
02:12 h 29.48 km/h:
Maks. pr.:73.83 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg:175 ( 81%)
Podjazdy:509 m
Kalorie: 1888 kcal
Rower:Strzała

interwał

Wtorek, 10 kwietnia 2012 · dodano: 10.04.2012 | Komentarze 0

Zrobiły się przypadkiem 2 wykresy, no ale...
Pierwszy wykres to interwał programowany w gps:


Drugi wykres to już normalna (pozostała) jazda:
Kategoria szosowo


Dane wyjazdu:
44.64 km 0.00 km teren
01:49 h 24.57 km/h:
Maks. pr.:67.09 km/h
Temperatura:10.0
HR max:186 ( 86%)
HR avg:156 ( 72%)
Podjazdy:511 m
Kalorie: 1302 kcal
Rower:Strzała

Nosiło mnie...

Sobota, 7 kwietnia 2012 · dodano: 07.04.2012 | Komentarze 2

Od rana nosiło mnie, żeby odbyć dzisiaj trening, jednak stale coś mi nie pasowało, to za niska temperatura, to wiatr ale gdy Marcin wspomniał że o 14 gdzieś się przejedzie to postanowiłem się przyłączyć. Jechało mi się dobrze, puls był dzisiaj zadowalający :) Trasa dość pagórkowata ;)

zapomniałem wspomnieć, że na drodze jeszcze pełno wszelakiego dziadostwa... zaczynając od "pośniegowych" popiołach a kończąc na sztywnych kotach... ;)
Kategoria szosowo


Dane wyjazdu:
34.31 km 15.00 km teren
02:03 h 16.74 km/h:
Maks. pr.:56.22 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg:169 ( 78%)
Podjazdy:730 m
Kalorie: 1959 kcal
Rower:F1ite

mokry tysiąc...

Środa, 4 kwietnia 2012 · dodano: 04.04.2012 | Komentarze 0

Śliczna pogoda, wręcz idealna... poziomuję siodełko Flita i jadę w teren, szybko zaliczam mioduszynę, na zjeździe spotykam Michała, 10 minut pogawędki i jadę dalej... Dzisiejszy cel zaliczyć dawno nie odwiedzaną Żurawnicę. Niestety piękna pogoda kończy się na Carchlu... zaczyna mocno padać, no cóż, jestem już tak blisko więc nie będę rezygnował. Zaliczam mokre i śliskie skałki, i wracam przez Tarnawy. Po drodze jakiś kolo próbował złapać się na koło, ale ostatecznie urwałem go w trn dln.

Kategoria góry, łańcuch 3, MTB