Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi svengips z miasteczka Zembrzyce. Mam przejechane 23847.22 kilometrów w tym 3973.31 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.12 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2013

button stats bikestats.pl

2012

button stats bikestats.pl

2011

button stats bikestats.pl

2010

button stats bikestats.pl

2009

button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy svengips.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
56.60 km 0.00 km teren
02:10 h 26.12 km/h:
Maks. pr.:81.21 km/h
Temperatura:22.0
HR max:200 ( 93%)
HR avg:170 ( 79%)
Podjazdy:849 m
Kalorie: 1764 kcal
Rower:Strzała

Żmijowy wysyp

Czwartek, 26 kwietnia 2012 · dodano: 26.04.2012 | Komentarze 4

Szosowo po pracy. Jadąc od Tarnawy Dolnej na Sikorowcu widzę rozjechaną żmiję, kręcąc dalej napotykam kolejną nad kościołem w Krzeszowie i w końcu jeszcze dwie żywe wygrzewające się na asfalcie. Jedną o mało co a rozjechałbym. Potem już szybki zjazd do Stryszawy, czułem że mogę jechać jeszcze szybciej gdyby nie samochód... :/
Potem już podjazd pod Przysłop, Zawoja itd. a na koniec zachciało mi się jeszcze podjazdu pod makowską górę :)

Kategoria góry, szosowo



Komentarze
svengips
| 15:08 piątek, 27 kwietnia 2012 | linkuj Do zwierząt, które przede mną uciekają nie mam nic... ale do takich co stanowią zagrożenie dla życia tak... zwłaszcza, że podłażą blisko domów. Przykład z przed 3 lat w lachowicach: chłopiec gra na podwórku w piłkę, biegnie do rogu podwórka i zostaje ukąszony. Zwierze które powinno czuć wibracje podłoża nie uciekało tylko przeszło od razu do ataku. Pogotowie i te sprawy...
k4r3l
| 13:33 piątek, 27 kwietnia 2012 | linkuj Zwierzę jak każde inne, nikomu nie szkodzi bez powodu, więc mi szkoda, że giną tak bezsensownie pod kołami aut. Sam przecież o mało co jednej sztuki nie rozjechałeś, więc masz chyba podobne podejście. Chyba, że chciałeś, hehe.
svengips
| 13:18 piątek, 27 kwietnia 2012 | linkuj Chybaś głupi skoro Ci ich żal... znajomi którzy zostali ukąszeni przez żmije mimo podania surowicy mieli przez kilka miesięcy problemy w okolicach miejsca ugryzienia.
Podejrzewam, że raczej nie chciałbyś być ugryziony w trakcie koszenia trawnika, a potem tłuc się po lekarzach :/
k4r3l
| 19:35 czwartek, 26 kwietnia 2012 | linkuj na Kocierzu też dużo żmijek, szkoda bidulek :)
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!