Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi svengips z miasteczka Zembrzyce. Mam przejechane 23847.22 kilometrów w tym 3973.31 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.12 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2013

button stats bikestats.pl

2012

button stats bikestats.pl

2011

button stats bikestats.pl

2010

button stats bikestats.pl

2009

button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy svengips.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

łańcuch 3

Dystans całkowity:802.94 km (w terenie 449.99 km; 56.04%)
Czas w ruchu:56:24
Średnia prędkość:14.24 km/h
Maksymalna prędkość:71.62 km/h
Suma podjazdów:17454 m
Maks. tętno średnie:180 (84 %)
Suma kalorii:43847 kcal
Liczba aktywności:23
Średnio na aktywność:34.91 km i 2h 27m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
9.93 km 2.00 km teren
00:25 h 23.83 km/h:
Maks. pr.:47.85 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:F1ite

do motoryzacyjnego

Piątek, 21 września 2012 · dodano: 01.10.2012 | Komentarze 0

Do motoryzacyjnego skrótem, żeby ominąć korek

Dane wyjazdu:
21.08 km 14.00 km teren
01:00 h 21.08 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:26.0
HR max: (%)
HR avg:180 ( 84%)
Podjazdy:378 m
Kalorie: 878 kcal
Rower:F1ite

Mysiaaaa...

Niedziela, 17 czerwca 2012 · dodano: 18.08.2012 | Komentarze 0

Mysia wieczorem, bo w ciągu dnia upał 30st C.
Miała być przełęcz kocierska wieczorem szosowo, ale jakoś nie wyszło...
Tempo szybkie, do poprawy najlepszego wyniku zabrakło sekund, prawdopodobnie gdy spadł mi łańcuch :/ Cóż... zapis gps z prędkościami jest, więc będzie można się poprawić ;)

Kategoria góry, łańcuch 3, MTB


Dane wyjazdu:
64.87 km 33.00 km teren
03:51 h 16.85 km/h:
Maks. pr.:61.10 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg:159 ( 74%)
Podjazdy:1435 m
Kalorie: 3116 kcal
Rower:F1ite

Tabakowe siodło

Niedziela, 27 maja 2012 · dodano: 27.05.2012 | Komentarze 1

Z Mateuszem M.
Dzisiejszy plan wykonany w 100%. Początkowo odczuwałem niemoc przez pierwsze kilometry, brak mocy w nogach dodatkowo coś z żołądkiem. Miałem nadzieje, że uda mi się przynajmniej dojechać na Jałowiec. Na szczęście moje problemy z biegiem kilometrów coraz bardziej ustępowały :)
Trasa mi dobrze znana z nagrodą pod koniec czyli zjazdem z Mędralowej czerwonym a następnie czarnym szlakiem do Zawoi. Potem powrót już przez Przysłop do Suchej.










Dane wyjazdu:
56.88 km 52.00 km teren
04:05 h 13.93 km/h:
Maks. pr.:55.19 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg:173 ( 80%)
Podjazdy:1840 m
Kalorie: 3500 kcal
Rower:F1ite

POWERADE GARMIN MTB MARATHON - WAŁBRZYCH

Sobota, 19 maja 2012 · dodano: 21.05.2012 | Komentarze 1

Wyjazd w nieznane, jeszcze nigdy nie byłem w Sudetach.

Start z sektora 5. Pierwsze runda honorowa po mieście a potem lotny start. Pierwszy start w sezonie wielka niewiadomo. Trasa od razu okazuje się trudna technicznie, ale trening w terenie w ostatnim czasie dużo dał i bez problemu radzę sobie z podjazdami i stromymi prawie jak ściana zjazdami, no może poza małym incydentem kiedy na 10km próbując wyprzedzać gościa na takim zjeździe wpadło mi koło w wyżłobienie i zaliczyłem piękne OTB. Szybko się pozbierałem i jazda dalej. W tunelu poczułem się jak niewidomy, mimo oświetlenia środkowa i końcowa część tunelu była ciemna jak w "dupie u murzyna". Po podejściu pod Jeleniec i Rogowiec zaczynają mi dokuczać potworne skurcze ud, jakoś udaje mi się je przetrwać i jechać dalej. Niestety przy kolejnym długim podejściu skurcze są ponownie tak silne, idę praktycznie na dwóch szczudłach które nie chcą się rozciągnąć w tym czasie bez problemu obchodzi mnie Natalia. Na 47km rozpędzony lekko przestrzeliwuję zakręt, mimo szybkiej reakcji kilka pozycji mniej. Niestety na 51km ponownie zdarza mi się to przez jakiegoś wandala który obrócił strzałkę w prawo, ehh i kilka pozycji znów... ostatecznie kończę 208 w open i 74 M2.
Czas: 4:07:03.9

Liczyłem na lepiej, ale to pierwszy start i można jeszcze sporo poprawić.
Najważniejsze że plan minimum czyli lepszy sektor startowy jest :)

Gratulacje dla 6 Marcina i 3 Natalii :)

Zapis GPS






Dane wyjazdu:
36.11 km 16.00 km teren
01:57 h 18.52 km/h:
Maks. pr.:59.34 km/h
Temperatura:14.0
HR max: (%)
HR avg:163 ( 76%)
Podjazdy:681 m
Kalorie: 1618 kcal
Rower:F1ite

Leskowiec po raz 30ty.

Czwartek, 17 maja 2012 · dodano: 21.05.2012 | Komentarze 1

Trening przed maratonem w Wałbrzychu, mimo zimnego wiatru mtb na leskowcu. Wspólnie z Mateuszem M. Dobrze się kręciło zarówno na podjeździe jak i zjeździe. Dużo luźnych kamieni na czarnym szlaku.



Dane wyjazdu:
27.37 km 19.00 km teren
01:56 h 14.16 km/h:
Maks. pr.:57.29 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg:160 ( 74%)
Podjazdy:882 m
Kalorie: 1652 kcal
Rower:F1ite

2x Mioduszyna

Środa, 25 kwietnia 2012 · dodano: 25.04.2012 | Komentarze 0

Z Mateuszem.
2x Mioduszyna + Chełm i Starowidz

Kategoria góry, łańcuch 3, MTB


Dane wyjazdu:
48.74 km 32.24 km teren
03:46 h 12.94 km/h:
Maks. pr.:53.24 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg:160 ( 74%)
Podjazdy:1122 m
Kalorie: 3175 kcal
Rower:F1ite

Burza na Potrójnej

Niedziela, 22 kwietnia 2012 · dodano: 22.04.2012 | Komentarze 2

Terenowy wyjazd z Mateuszem. W planie jest leskowiec, łamana i żurawnica. Noga fajnie podawała i dobrze mi się jechało. Po osiągnięciu Leskowca chronimy się przed gradem w szałasie. Potem kierujemy się czarwonym szlakiem na mladą horą a następnie żółtym przez łamaną aż do chatki studenckiej pod potrójną, tam słysząc grzmoty zawracamy ale przed deszczem musimy się schować w górnej stacji wyciągu Czarny Groń. Potem do zielonego szlaku i nim do Targoszowa. W Krzeszowie postanawiamy zaliczyć jeszcze Carchel i szlakiem do domu.







Kategoria góry, łańcuch 3, MTB


Dane wyjazdu:
34.31 km 15.00 km teren
02:03 h 16.74 km/h:
Maks. pr.:56.22 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg:169 ( 78%)
Podjazdy:730 m
Kalorie: 1959 kcal
Rower:F1ite

mokry tysiąc...

Środa, 4 kwietnia 2012 · dodano: 04.04.2012 | Komentarze 0

Śliczna pogoda, wręcz idealna... poziomuję siodełko Flita i jadę w teren, szybko zaliczam mioduszynę, na zjeździe spotykam Michała, 10 minut pogawędki i jadę dalej... Dzisiejszy cel zaliczyć dawno nie odwiedzaną Żurawnicę. Niestety piękna pogoda kończy się na Carchlu... zaczyna mocno padać, no cóż, jestem już tak blisko więc nie będę rezygnował. Zaliczam mokre i śliskie skałki, i wracam przez Tarnawy. Po drodze jakiś kolo próbował złapać się na koło, ale ostatecznie urwałem go w trn dln.

Kategoria góry, łańcuch 3, MTB


Dane wyjazdu:
25.50 km 20.00 km teren
03:35 h 7.12 km/h:
Maks. pr.:41.78 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg:159 ( 76%)
Podjazdy:800 m
Kalorie: 2704 kcal
Rower:F1ite

twardym trza być nie miętkim...

Niedziela, 4 marca 2012 · dodano: 04.03.2012 | Komentarze 1

Niedawno zrobiłem upgrade Flitowi, jakoś ostatnio odwilż więc nie było okazji przetestować aż do dziś :) Pogoda słoneczna, mrozik no to jazda na mioduszynę.
Jadę zadowolony bo śniegu niet, lodu niet, błota niet idealnie... już myślałem żeby ocenić dzisiejsze warunki na 5 :)
Niespodzianki zaczęły się po minięciu szczytu... lód początkowo jeszcze było znośnie, dojechałem do asfaltu no i śmigam na makowską, gdy w nagle widzę znowu oblodzenie, poślizg, gleba... na szczęście jestem cały rower też, tylko małe rozdarcie na rękawie kurtki (babcia zaceruje ;) )pozbierałem się i jazda dalej... nad jachówką na zielonym znowu na przemian lód, śnieg, błoto jakoś dotarłem do szosy i kieruję się w stronę szlaku na chełm, a tu ktoś na zakręcie na mnie trąbi i wielce przez okno wrzeszczy... usłyszał ode mnie krótkie zdanie "sp******** głupi ciulu..." ja też uczestnik ruchu, a na zakręcie się nie wyprzedza!!
Cwaniaczek na krakowskich blachach...
Jadąc na Zimziele stwierdziłem że lód na makowskiej to był pikuś, bo tutaj musiałem momentami prowadzić z niemałymi problemami, szlak na chełm już był lepszy ale z chełmu znowu musiałem zjeżdżać ze zdwojoną uwagą i momentami
wyjeżdżać w las... to na szczęście szlak na i ze starowidza był już w dobrym stanie i zrekompensował dzisiejsze niespodzianki :)
ps.
tak marcin... mówiłeś...











Dane wyjazdu:
39.05 km 8.00 km teren
03:43 h 10.51 km/h:
Maks. pr.:37.91 km/h
Temperatura:-2.0
HR max: (%)
HR avg:160 ( 77%)
Podjazdy:730 m
Kalorie: 3265 kcal
Rower:F1ite

śnieg... no to na leskowiec

Niedziela, 15 stycznia 2012 · dodano: 15.01.2012 | Komentarze 2

Zgrupowanie w składzie: Marcin, bracia K. i ja. Wyjazd na Leskowiec od Targoszowa, pierwsze szosą a potem w śniegu na szczyt. Powrót niebieskim szlakiem do Tarnawy Górnej.
Nie obyło się bez pewnych strat... Marcinowi zawiódł Z150 i musiał zjeżdżać bez powietrza, ja zgubiłem akumulator do aparatu gdzieś w śniegu... uroki zimy ;)



W Targoszowie coś pisali o wściekliźnie... xD

"A może by tak ognisko..."

ocenzurowali mnie