Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi svengips z miasteczka Zembrzyce. Mam przejechane 23847.22 kilometrów w tym 3973.31 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.12 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2013

button stats bikestats.pl

2012

button stats bikestats.pl

2011

button stats bikestats.pl

2010

button stats bikestats.pl

2009

button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy svengips.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

na luzie

Dystans całkowity:4228.12 km (w terenie 898.38 km; 21.25%)
Czas w ruchu:211:48
Średnia prędkość:19.96 km/h
Maksymalna prędkość:86.11 km/h
Suma podjazdów:53142 m
Maks. tętno maksymalne:207 (104 %)
Maks. tętno średnie:178 (83 %)
Suma kalorii:116623 kcal
Liczba aktywności:108
Średnio na aktywność:39.15 km i 1h 57m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
26.37 km 16.00 km teren
01:40 h 15.82 km/h:
Maks. pr.:48.86 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg:142 ( 68%)
Podjazdy:420 m
Kalorie: 1091 kcal
Rower:F1ite

szukając nowych ścieżek

Niedziela, 26 czerwca 2011 · dodano: 26.06.2011 | Komentarze 0

Miałem dzisiaj ochotę na jazdę powyżej 1000mnpm, niestety ciemne, niskie chmury mnie od tego pomysłu odciągnęły... Dopiero po 18 wyszło słońce, w takiej opcji postanowiłem jechać trasą na mysią, po drodze wpadłem na pomysł żeby urozmaicić sobie jazdę i poszukać nowych dróg w lasach. Tym oto sposobem pojechałem na szczyt Chełmu aż do kapliczki św. Onufrego, muszę przyznać że tamte ścieżki bardziej mi się podobają niż standardowa szutrówka niżej. Tak samo odbiłem w lewo na Zimzielówce i znalazłem szybką leśną drogę która wylatuje koło mojego wujostwa w budzowie u paska. Na koniec zahaczyłem o marcówke i zjechałem chrostawicą pod niwke.



Dane wyjazdu:
94.11 km 0.00 km teren
03:41 h 25.55 km/h:
Maks. pr.:60.22 km/h
Temperatura:22.0
HR max: (%)
HR avg:157 ( 75%)
Podjazdy:1200 m
Kalorie: 2909 kcal
Rower:Strzała

badanie okolicznych dziur... czyli objazd lanckorona tour

Czwartek, 23 czerwca 2011 · dodano: 22.06.2011 | Komentarze 0

Do Sułkowic a potem objazd trasy LanckoronaTour z gpsem. Traska nawet przyjemna, kilka ciekawych podjazdów, a gdzieniegdzie nawierzchnia pozostawia bardzo wiele do życzenia :/
Mam nadzieje że nie będzie jakiś wtop z oznaczeniem trasy bo kilka skrzyżowań po prostu przejechałem i musiałem wracać.
Dzisiaj osiągnęłem 3683km w 2011, oznacza to że przez 174 dni roku zrobiłem dystans większy niż przez cały 2010 rok :)

Kategoria szosowo, na luzie


Dane wyjazdu:
60.81 km 0.00 km teren
02:09 h 28.28 km/h:
Maks. pr.:53.75 km/h
Temperatura:27.0
HR max: (%)
HR avg:146 ( 70%)
Podjazdy:210 m
Kalorie: 1541 kcal
Rower:Strzała

dobić do tysiąca

Wtorek, 31 maja 2011 · dodano: 31.05.2011 | Komentarze 0

Dokładnie tak samo jak wczoraj tyle żeby w maju 1000km było zrobione.
Ty razem pogoda dużo cieplejsza ;)
Kategoria na luzie, szosowo


Dane wyjazdu:
60.81 km 0.00 km teren
02:12 h 27.64 km/h:
Maks. pr.:54.84 km/h
Temperatura:22.0
HR max: (%)
HR avg:143 ( 69%)
Podjazdy:210 m
Kalorie: 1469 kcal
Rower:Strzała

tlenik

Poniedziałek, 30 maja 2011 · dodano: 30.05.2011 | Komentarze 0

tlenówka czyli jordanów i powrót ;)

Kategoria na luzie, szosowo


Dane wyjazdu:
72.80 km 37.00 km teren
04:34 h 15.94 km/h:
Maks. pr.:61.43 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg:160 ( 77%)
Podjazdy:1540 m
Kalorie: 3423 kcal
Rower:F1ite

objazd trasy BM w zawoi

Niedziela, 29 maja 2011 · dodano: 29.05.2011 | Komentarze 0

jw. Z Marcinem i Mateuszem. Pierwsze dojazd przez Stryszawe do Zawoi a potem trasa, powrót przez Przysłop i czerwonym szlakiem do suchej.
więcej nie powiem :P

Dane wyjazdu:
61.58 km 0.00 km teren
02:01 h 30.54 km/h:
Maks. pr.:71.76 km/h
Temperatura:16.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:210 m
Kalorie: kcal
Rower:Strzała

zawsze pod wiatr...

Niedziela, 8 maja 2011 · dodano: 08.05.2011 | Komentarze 0

Popołudniowy wypadzik.
Kategoria na luzie, szosowo


Dane wyjazdu:
41.58 km 27.00 km teren
03:01 h 13.78 km/h:
Maks. pr.:61.10 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg:165 ( 79%)
Podjazdy:920 m
Kalorie: 2261 kcal
Rower:F1ite

w odwrocie...

Sobota, 16 kwietnia 2011 · dodano: 16.04.2011 | Komentarze 2

Na leskowiec czarnym było spoko, ale od leskowca w stronę łamanej zaczęło się wspomnienie maratonu w rabce tyle że z gratisowym śniegiem, dojeżdżając do skałek i widząc, że szlak jest zupełnie zablokowany zawróciłem. W sumie to żałuje że pojechałem w stronę łamanej, żadnej przyjemności z upaprania się w błocie nie było...




Dane wyjazdu:
22.31 km 17.00 km teren
01:38 h 13.66 km/h:
Maks. pr.:52.69 km/h
Temperatura:6.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:500 m
Kalorie: kcal
Rower:F1ite

Teren wrócił :)

Niedziela, 27 marca 2011 · dodano: 27.03.2011 | Komentarze 2

Wstałem lewą nogą... nic mi się nie chciało, ale pogoda a raczej słońce zachęcało...
Po obdzwonieniu wszystkich możliwych zmieniłem opony i pojechałem w teren -sam.
Przełęcz Mysia, początkowo żałowałem, że warunki całkiem niezłe i się na leskowiec nie zabrałem, ale "im dalej w las..." no i po natrafieniu na błoto ze śniegiem wiedziałem, że dobrze wybrałem.
Nad Budzowem pomysł żeby zboczyć ze szlaki był strzałem w dziesiątke ;)
Potem jeszcze w kierunku marcówki i na Chrostawice. Zjeżdżając w najstromszym miejscu widzę coś czerwonego, pierwsza myśl to plecak, ale po zbliżeniu się widzę że jakiś menel "wygrzewa się" w słońcu... widać wiosna idzie skoro takie prawdziwki już wylazły :P

Kategoria góry, na luzie, MTB


Dane wyjazdu:
58.08 km 0.00 km teren
02:26 h 23.87 km/h:
Maks. pr.:51.63 km/h
Temperatura:12.0
HR max:160 ( 77%)
HR avg:136 ( 65%)
Podjazdy:210 m
Kalorie: kcal
Rower:F1ite

Miśki mnie straszą...

Piątek, 25 marca 2011 · dodano: 25.03.2011 | Komentarze 0

Tak samo jak we wtorek, ale ciutke wolniej i puls też niższy :)

Coś znowu akcja policji się szykuje, bo krążą i ustawiają się... pewnie na "Małyszke"
Kategoria na luzie, szosowo


Dane wyjazdu:
57.18 km 0.00 km teren
02:14 h 25.60 km/h:
Maks. pr.:48.16 km/h
Temperatura:13.0
HR max:170 ( 82%)
HR avg:145 ( 70%)
Podjazdy:210 m
Kalorie: 1607 kcal
Rower:F1ite

Grzecznie...

Wtorek, 22 marca 2011 · dodano: 22.03.2011 | Komentarze 0

Po lekkiej repremendzie, która zresztą była jak najbardziej wskazana bo jeszcze rano w pracy odczuwałem niedzielną jazde i marudziłem...
Spokojnie, nie śpiesząc się i stale monitorując puls do Jordanowa i powrót :)

Wracając widziałem 2 przypadki debilizmu na drodze... jeden wyprzedzał na trzeciego prosto na mnie, a druga babka wyjeżdżając z Juszczyna Polany Nissanem Primerą pełną dzieci zmusiła mnie do wyskoczenia na chodnik :/ co za głupia c***

Kategoria na luzie, szosowo