Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi svengips z miasteczka Zembrzyce. Mam przejechane 23847.22 kilometrów w tym 3973.31 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.12 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2013

button stats bikestats.pl

2012

button stats bikestats.pl

2011

button stats bikestats.pl

2010

button stats bikestats.pl

2009

button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy svengips.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
49.42 km 25.00 km teren
02:47 h 17.76 km/h:
Maks. pr.:70.13 km/h
Temperatura:30.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:810 m
Kalorie: kcal
Rower:F1ite

Klątwa gumki... - Mlada hora

Piątek, 26 sierpnia 2011 · dodano: 26.08.2011 | Komentarze 0

Wyjazd wieczorem, gdy już upały zelżyły lekko. Widoki genialne a do tego zachód. Zjeżdżając z Leskowca w kierunku Mladej hory złapałem (znowu) snejka :/
Kategoria góry, łańcuch 2, MTB


Dane wyjazdu:
26.77 km 16.00 km teren
01:47 h 15.01 km/h:
Maks. pr.:54.00 km/h
Temperatura:28.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:630 m
Kalorie: 1168 kcal
Rower:F1ite

Testy gumek.

Czwartek, 25 sierpnia 2011 · dodano: 25.08.2011 | Komentarze 0

Test gum.
Ciśnienie = 3bary
1.GG - Vmax=47km/h, plusy: dobre zachowanie w błocie; niska waga. minusy: duża podsterowność na kamieniach, jedyne przeznaczenie to błotnisty teren.
2. RR - Vmax=49,99km/h, plusy: dobrze sprawują się na kamieniach zarówno na podjeździe jak i zjeździe, niska waga; minusy: ślizgają się w błocie.
3.CV - Vmax=54km/h plusy:dobra przyczewność w zakrętach, dobrze sprawują się na skałkach; minusy: jako jedyne złapały snejka, najcięższe ze wszystkich.
Trasa testów:

1.

2.

3.


Dane wyjazdu:
136.48 km 0.00 km teren
05:03 h 27.03 km/h:
Maks. pr.:60.82 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg:158 ( 76%)
Podjazdy:1060 m
Kalorie: 3725 kcal
Rower:Strzała

Gumka, wiedźma, czarne psy... a jeszcze burza.

Wtorek, 23 sierpnia 2011 · dodano: 23.08.2011 | Komentarze 1

Na początku rano do Marcina, a po 17 przez Kasine do Dobczyc. Po drodze w Makowie spotykam Anke, kilka zdań i jadę dalej. Przed zachodem udaje mi się wskoczyć na główną do Dobczyc, same miasto osiągam już po ciemku z lampkami. W Myślenicach troszkę błądzę, ale zapytanko miejscowych i już nakierowany na drogę do Sułkowic. Po drodze stale straszy mnie burzą, ale najgorsze to około 22 łapie gumke w Jasienicy na jakiejś dziurze. Zabieram się do zmiany. Ni stąd ni zowąd przychodzi jakaś kobieta. Pytam czy daleko jeszcze do sułkowic, ta mi objaśnia szczegółowo ale z gadki wynika mi, że jakaś niezrównoważona psychicznie... pompuje koło i jadę dalej, szybko dojeżdżam do Sułkowic. W Harbutowicach za to dostaje zimnych potów gdy droge zastawia mi duży, czarny pies... z odbijającymi światło mojej czołówki ślepiami... brrrr...
Jak najszybciej przejechać sanguszke i do domu... ufff :)
Kategoria szosowo, nocą


Dane wyjazdu:
19.76 km 15.00 km teren
02:16 h 8.72 km/h:
Maks. pr.:60.50 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg:135 ( 65%)
Podjazdy:970 m
Kalorie: 1317 kcal
Rower:F1ite

Polica zdetronizowana... na rzecz Pilska 1557mnpm

Piątek, 19 sierpnia 2011 · dodano: 19.08.2011 | Komentarze 3

Mialem dzis nigdzie nie jechac, ale Marcin lekko siadl mi na ambicjach i biorac pod uwage bliskosc szczytu wybralem sie na Pilsko. Poczatek troche poknocilem wyladowalem na drodze uzywanej do scinki drzew ale potem dostalem sie na zielony szlak ktorym dotarlem do Hali Miziowej skad czarnym a potem zielonym na Pilsko. Duzo podprowadzania a szlak w trudnym stanie. Powrót w 90% tą samą drogą. Na dole już ręce bolały od hebli...

Już prawie u celu.

Bomber dał rade :)

Dla takich widoków warto :)

Hala Miziowa

Kusi coraz bardziej...

Niby Miziowa a szczytu jeszcze nie widać...


Dane wyjazdu:
38.11 km 31.00 km teren
03:23 h 11.26 km/h:
Maks. pr.:52.43 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg:144 ( 69%)
Podjazdy:870 m
Kalorie: 2475 kcal
Rower:F1ite

Turbacz na wieczor

Czwartek, 18 sierpnia 2011 · dodano: 18.08.2011 | Komentarze 0

Dzisiaj etap CV zawedrowal do Rabki, wiec po wykonaniu swoich obowiazkow przy garach po 16 z minutami wybralem sie na Turbacz. Postanowilem wycieczke rozpoczac wyjazdem zielonym szlakiem biegnacym z Ponic na Maciejowa, szlak mocno zarosniety troche zniszczony scinka drzew ale za to jakie pyszne czernice rosna na tej sciezce :) Z Maciejowej czerwonym do schroniska na Turbaczu a stamtad na szczyt. Pofocilem zarowno po drodze jak rowniez na szczycie az przyszedl czas na powrot. Jako ze na szczycie bylem przed 19 to musialem sie spieszyc zanim sie sciemni. Wrocilem czerwonym szlakiem do Rabki.


Gorczańskie szlaki - Lubię to ;)


Za każdym razem na innym napędzie...

Zawsze chciałem to pokazać :)



Dane wyjazdu:
25.25 km 16.00 km teren
02:09 h 11.74 km/h:
Maks. pr.:58.22 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg:146 ( 70%)
Podjazdy:790 m
Kalorie: 1774 kcal
Rower:F1ite

5000km na Przehybie

Środa, 17 sierpnia 2011 · dodano: 17.08.2011 | Komentarze 0

Dzisiaj Szczawnica, wybralem sie zielonym szlakiem na Przehybe. Powiem szczerze ze szlak zalicza sie do najpiekniejszych jak rowniez najtrudniejszych jakimi w zyciu jechalem. Poczatek jest jeszcze srednio trudny technicznie, ale dalej w las... w dalszej czesci szlak zmienia sie w waski, najezony skalami singletrack. Spogladam na lewo - przepasc, na prawo to samo... ale za to widoki genialne. zalowalem ze nie zabralem aparatu, ale takie widoki jakie moje oczy dzisiaj widzialy to moge porownac do Lothorien z pierwszej czesci wladcy pierscieni

W pewnym momencie trafilem na lesna szutrowke ktora dotarlem do niebieskiego szlaku ktorym wyjechalem na Przehybe 1175mnpm gdzie odwiedzilem bufetowych, a nastetpnie tym samym szlakiem zjechalem do Szczawnicy.
No dzisiaj moge sie pochwalic przekroczeniem 5000km w 2011 roku :)


Dane wyjazdu:
27.22 km 18.00 km teren
01:54 h 14.33 km/h:
Maks. pr.:48.65 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg:152 ( 73%)
Podjazdy:650 m
Kalorie: 1425 kcal
Rower:F1ite

Jaworzyna po raz trzeci...

Wtorek, 16 sierpnia 2011 · dodano: 16.08.2011 | Komentarze 0

Dzisiaj zaplanowalem sobie terenowe jezdzenie po jednej z moich ulubionych sciezek - szlak czerwony z Jaworzyny na Runek. Po przyjezdzie do Krynicy przygotowaniu wszystkiego dla CM MTB pozostalo mi oczekiwanie na nich, gdy dojechali i doprowadzili sie do porzadku wyruszylem na przejazdzke. Pierwsze na czerwony szlak i do gory droga dla jeepow. Na szczycie po godzince z hakiem a tam tylko dwoch turystow. Rzut oka na ponorame jazda na runek, szybko pokonalem ten szlak a wcale nie cisnalem, jechalem dla przyjemnosci, z runka niebieskim na przyslop a nastepnie zielonym do bazy. Na dole duzo blota w przeciwienstwie do grzbietow.
Jutro juz Pieniny.



Dane wyjazdu:
14.51 km 0.00 km teren
00:41 h 21.23 km/h:
Maks. pr.:53.46 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:F1ite

W Rymanowie po dwa

Poniedziałek, 15 sierpnia 2011 · dodano: 16.08.2011 | Komentarze 2

Pierwsze do mety, potem do bazy a potem z bazy po dwa ;)

Dane wyjazdu:
49.00 km 0.00 km teren
01:39 h 29.70 km/h:
Maks. pr.:56.88 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg:165 ( 79%)
Podjazdy:360 m
Kalorie: 1285 kcal
Rower:Strzała

Po nocce...

Sobota, 13 sierpnia 2011 · dodano: 13.08.2011 | Komentarze 0

Po nocce w pracy i całemu tygodniu po 12h czyli po 5 dniach bez rowera
Kategoria szosowo


Dane wyjazdu:
112.17 km 112.17 km teren
11:29 h 9.77 km/h:
Maks. pr.:73.83 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg:159 ( 76%)
Podjazdy:4620 m
Kalorie: 9099 kcal
Rower:F1ite

24H w Białce Tatrzańskiej 2011

Sobota, 6 sierpnia 2011 · dodano: 07.08.2011 | Komentarze 0

Jakiś czas temu Marcin namówił mnie na udział w zawodach 24h.
Plan zawodów był prosty:
Start w sobote 6 sierpnia o godzinie 12 a koniec w niedziele 7 sierpnia o 12.
Pętla biegnąca od dołu stacji kolejki na Kotelnice Białczańską wzdłuż stoku, przez górną stacje, a następnie leśnymi i polnymi droga oraz łąkami ponownie do dolnej.

Na sam początek z powodów licznych korków na drodze ledwo zdążamy.
Zaczynam robić pierwsze pętle jednak szału nie ma i po pierwszych 2h jako swój jednoosobowy team zajmuje ostatnie miejsce. Wkrótcę odkrywam, że dużo lepiej jest kręcić serie po 3 lub 4 pętle a następnie robienie kilkudziesięcio minutowego odpoczynku. Zrobienie jednej pętli zajmuje mi 25-27 minut.
Po zrobieniu 13 powtórzeń robię sobie dłuższą przerwę na koniec dnia. Przez cały czas dzielnie supprotuje mnie i Marcina - Mateusz, który szykuje nam wszelkie zapasy kalorii jak również dowiaduje się na temat postępów przeciwników.
W nocy zaliczam jeszcze 4 okrążenia, które muszę przyznać są zupełnie inną jazdą niż za dnia, ale okazuje się że moja czołóweczka to genialna sprawa i na pełnych bateriach pozwala śmigać nawet błotnistym lesie. Rano po dłuższym odpoczynku - bo snem z powodu koncertowej nocy trudno to nazwać, ruszam na trasę wraz ze wschodem słońca. Staram się jak mogę nadrobić do 2giego miejsca i widząc że przeciwnik jest dużo słabszy na podjazdach i zjazdach zaliczam kolejne kółka po minimalnych postojach. Na 22 kółku widzę owego delikwenta jak prowadzi rower cały podjazd... cwaniak coś do mnie rzuca na co odpowiadam mu że i tak go objade, desperacko wsiada na rower i szarpie na cięższych przełożeniach żeby mnie dogonić i stara sie zajechać drogę, jednak z poprzednich kółek wiem że jest słabszy na zjazdach i bez problemu go doganiam gdy nagle widzę jak cwaniaczek zaliczał pętle skracając i ułatwiając trase poza wyznaczonymi szlakami, oburzony wrzeszczę że gra nie fair, jednak maminsynek tylko ścina dalej i się śmieje. Oburzony wpadam na mete i składam protest na temat delikwenta przy wszystkich tam zgromadzonych łącznie z jego ojcem. Jednak mimo zakłopotania organizatorów i zawstydzonej miny "tatuśka" nic nie osiągam. Zdenerwowany zdejmuje kask i zabieram się za mycie roweru... niech się kanciarz zadławi tym drugim miejsce - w sumie coś się potem stało nie ten teges z jego mięśniami.

Zajmuję 3cie miejsce w kategorii SoloMan i otrzymuję puchar oraz kilka gadżetów w nagrodę. W sumie nie ma co się złościć bo to wkońcu pierwsze upragnione podium, a za rok postaram się być jeszcze groźniejszy ;]

Jeszcze raz dzięki Mateuszowi, który z prawdziwym poświęceniem spisał się na 6 jako supportowiec. :)
No i oczywiście gratulacja dla Marcina za zwycięstwo:)
Pierwsze pudło... wreszcie :)





Próba generalna przed Venture ;)